Na każdym rogu, niemal na każdej ulicy. Jest ich coraz więcej, a centra dużych miast wyglądają jak centra biznesowe. Ten widok znany jest każdemu. W rynkach wielu miast jest coraz mniej sklepów i restauracji a coraz więcej banków. Przy okazji z każdej strony atakują nas ich reklamy. Czy to w telewizji, czy w gazetach, czy w radiu – same banki.Trudno stwierdzić czy sytuacja w najbliższym czasie się zmieni, jednak zamiast nasze miasta pięknieć, zaczynają zmieniać się w siedziby wszystkich banków dostępnych na rynku. Chcąc zabrać dzieci latem na lody, nie bardzo już jest gdzie je kupić. Banki wypierają wszystkich. Głównie z tego względu, że jako jednych z niewielu, banki stać na płacenie wysokich czynszów za wynajmowanie tak atrakcyjnych powierzchni w miastach. Świadczą coraz więcej usług i stają się niemal niezbędne dla każdego zjadacza chleba. Bez ich pomocy nie dostanie się ani kredytu na dom lub mieszkanie, ani nie założy lokaty. Są niemal wpisane w nasze Zycie, jednak gdybyśmy tylko mogli, unikalibyśmy ich jak najbardziej.